Wieczna zabawa
Hm... Jak to mówią ja sie nie zdążyłam za bardzo pobalować, teraz też nie baluję , i za bardzo pewnie już też balować nie będę , mam ważniejsze sprawy jak "RODZINA" na głowie i powiem że mi z tym dobrze niczego nie żałuję pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM